W Liberty Częstochowa Sp. z o. o. zakończył się okres przerw w pracy i rozpoczął proces ponownego uruchamiania produkcji. Na stanowiska wracają kolejne grupy pracowników. Już od tygodnia do normalnych zadań powróciły osoby zatrudnione w administracji. Od czwartku w pracy są już wszyscy pracownicy Walcowni Blach Grubych, a w przyszłym tygodniu – po przywróceniu dostaw przez Wodociągi Częstochowskie – dołączą osoby zatrudnione na stanowiskach robotniczych na terenie Stalowni. Wszystkie służby Huty starają się, aby jak najszybciej osiągnąć techniczną gotowość do wznowienia produkcji.

Powrót pracowników do codziennej aktywności i obowiązków, niesie za sobą także wzrost zagrożeń dla ich zdrowia. Jest jeszcze wiele do zrobienia, żeby warunki pracy osiągnęły stan sprzed zatrzymania produkcji. Służby Huty starają się, aby zapewnić pracownikom bezpieczeństwo. Zważywszy jednaj na trudny czas ponownego rozruchu, zwracają się do wszystkich o zachowanie szczególnej ostrożności po powrocie na swoje stanowiska pracy, które pozornie się nie zmieniły.

– Zachowajcie skupienie, nie bądźcie obojętni i podejmijcie działanie jeśli widzicie jakieś zagrożenie dla siebie
i współpracowników – apeluje Artur Stysz, główny specjalista ds. BHP i Ochrony Środowiska.

Długi przestój, oraz warunki atmosferyczne z pewnością wpłynęły na sprawność urządzeń. Obecnie trwają przeglądy i testy, aby przygotować je do ponownej pracy oraz zapewnić jak największe bezpieczeństwo załodze. Walcowni Blach Grubych od poniedziałku ma się rozpocząć próbne uruchamianie poszczególnych odcinków linii produkcyjnej. Różnego typu zagrożenia mogą pojawić się jednak dopiero na pełnym obciążeniu maszyn i instalacji.

Stąd apel hutniczych służb BHP: bądźmy odpowiedzialni za siebie, ale również za współpracowników. Nie bagatelizujmy ryzyka, które po długiej absencji jest wyjątkowo wysokie. Wystarczy tylko kilka minut, chwila refleksji i odpowiedzenie na pytania: Czy Ty i Twoi koledzy są bezpieczni? Czy mogę coś poprawić przed rozpoczęciem pracy?

Odpowiedzialność za bezpieczeństwo ciąży nie tylko na pracownikach, którzy nie powinni się obawiać zgłaszania zauważonych zagrożeń swoim przełożonym.

– Apeluję przede wszystkim do kadry kierowniczej i osób nadzorujących: kilka minut poświęconych na przypomnienie występujących zagrożeń, bezpiecznych metod pracy i stosowanych środków ochrony przed rozpoczęciem aktywności, przyniesie oczekiwaną poprawę bezpieczeństwa w trakcie pracy. Ocena ryzyka i zdrowy rozsądek, to kluczowe aspekty którymi każdy powinien się kierować – podkreśla Artur Stysz.

N